| Źródło: KMP w Rybniku, zdjęcie poglądowe
Demoniczny klaun. Chcieli nastraszyć kolegę...
W sierpniu pojawiły się pierwsze sygnały o mężczyźnie przebranym za klauna, który budził grozę wśród mieszkańców kilku gmin:
„Piszę aby przestrzec mieszkańców Gaszowic, Szczerbic oraz Jejkowic, ale i zarówno Rybnika przed mężczyzną w przebraniu klauna, który krąży po tych miejscowościach w godzinach wieczornych i biegnie za przypadkowymi osobami, które napotka - ostatnio miałem taką sytuację ze znajomymi, gdy wracałem z orliku. Sprawa została zgłoszona na policję ze względu na to, że już kilka osób skarżyło się na tego człowieka i nie wiemy o co mu chodzi. Chcemy wszystkich przed nim przestrzec i zarazem prosić, aby zgłaszać takie sytuacje na policję" - taki wpis pojawił się w mediach społecznościowych Spotted Rybnik.
W sieci krąży film, na którym dość demoniczny klaun wykonuje gest groźby śmierci. Na nagraniu pojawiają się też napisy: "Podobno kilku z was mnie szuka, a więc dobrze. Lepiej dla Was, żebym to ja nie znalazł was pierwszy”.
Okazuje się, że za "żartem" stoi kilku nastolatków i jeden dwudziestoletni mężczyzna, którzy postanowili nastraszyć niepełnoletniego kolegę:
- Grupa chciała zrobić kawał swojemu koledze. Za klauna przebrał się najstarsza, pełnoletnia osoba z grupy – mówi podkom. Ryszard Czepczor z KMP w Rybniku. Nagranie powstało na posesji w Jejkowicach. Policja zaprzecza, by ktoś biegał po ulicy i straszył przechodniów. Historie o klaunie, który gania po ulicach jest więc miejską legendą? Według funkcjonariuszy, film trafił do przypadkowych osób, niezwiązanych z "żartem" i sprawa rozstała rozdmuchana.
Rodzice chłopca, który otrzymał film z klaunem, zgłosili sprawę policji. Ta z kolei przekazała ją prokuraturze, gdyż gesty, które wykonuje klaun, kwalifikują się jako groźby. Udało się ustalić wszystkich uczestników zdarzenia, którzy zostali już przesłuchani w komendzie.
Najprawopodobniej w poniedziałek prokuratura zdecyduje o ewentualnych zarzutach.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj