Główny wykonawca zgarnął pieniądze i uciekł. Inwestor kończy budowę na własną rękę z podwykonawcami, którzy przesłali swoje oferty. Prace trwają, spółka zamierza dokończyć budowę Bel Mon Resort najszybciej, jak to możliwe - informuje pełnomocnik spółki, która padła ofiarą oszustwa finansowego ze strony Budinż sp. z o.o. Dodajmy, że do inwestycji cegiełkę w postaci 150 tys. złotych dołożyło Miasto. Czy Rafała T. dosięgnie sprawiedliwość?