Żużel: trudna sytuacja rybnickiego klubu. Prezes prosi kibiców o wsparcie

Rozgrywki żużlowe mają rozpocząć się w czerwcu, mecze odbędą się jednak bez udziału publiczności. Rybnicki klub nie ukrywa, że znajduje się w trudnym położeniu. 

- Pandemia koronawirusa mocno namieszała w naszych życiach. Skomplikowała życie nam, naszym sponsorom, kibicom, zawodnikom. I chociaż wiemy, że z takimi samymi kłopotami jak my w klubie, wy borykacie się w swoich domach, musimy prosić Was w tym trudnym czasie o pomoc i wsparcie - mówi Krzysztof Mrozek, prezes KS ROW Rybnik. - Nie ma co ukrywać, czeka nas sezon bez precedensu. Sezon, który damy radę przeżyć i przetrwać, ale pod warunkiem, że znajdziemy zrozumienie w oczach naszych kibiców. Apelujemy do nich i prosimy: nie oddawajcie zakupionych wcześniej karnetów. Niech będą one Waszym ogromnym wkładem w ratowanie klubu, jego legendy - dodaje.

Za dwa lata, w roku 2022 ROW Rybnik świętował będzie 90-lecie istnienia, tak bogatą tradycją może się pochwalić zaledwie kilka klubów sportowych w Polsce. Takie nazwiska jak Woryna, Wyglenda, Tkocz, Draga czy Skupień to powód do dumy.
- I właśnie dlatego, byśmy już za dwa lata mogli wspólnie świętować, wspominać i pokazywać całemu światu naszą dumę z zielono-czarnych barw, już dziś rozpoczynamy akcję, którą ukryliśmy pod hasztagiem #przeżyjmydo90. To będzie cały cykl akcji promujących żużel w Rybniku, ten klub, zawodników. Akcji, które mamy nadzieję, pozwolą nam wszystkim świętować 90-lecie klubu w miejscu, które nam się należy, w elicie - zapowiada klub.

Przed pierwszymi spotkaniami klub rozpocznie akcję "Wirtualny stadion". Na czym to polega? Każdy, kto będzie chciał wesprzeć klub, będzie mógł zakupić wejściówkę na stadion, w zamian wydrukowane zdjęcie kibica wraz z imieniem i nazwiskiem zostanie ustawione na krzesełkach przy G72. Ci kibice, którzy zakupią wirtualny bilet na mecz będą mogli liczyć na drobne gratyfikacje - np. ekskluzywne materiały meczowe, pierwszeństwo informacji o składach.

- Znacie doskonale tych chłopaków, którzy przywdzieją w tym sezonie kewlary z herbem ROW-u. Wiecie, że Kacper, Siergiej, Andrzej czy nawet młodziutki Mateusz na torze nie odpuszczą ani przez sekundę. Wy też nie możecie odpuścić sobie tego klubu. Macie głęboko w sercach herb ROW-u i te swoje wielkie serca teraz nam okażcie - dodaje prezes.

Klub dodaje, że jeśli kibic zdecyduje się oddać karnet, będzie oczywiście mógł to zrobić - w maju zostanie ustalony termin zwrotów.

Nadal nie wiadomo, co z konkursem na promocję miasta, który wcześniej zapowiadał magistrat, a w którym klub żużlowy miał wystartować. Przypomnijmy, PGG ROW Rybnik nie otrzymał środków w tegorocznych konkursach na realizację zadań publicznych. Czy i kiedy zapadną decyzje? Zapytaliśmy o to rzecznika Urzędu Miasta, który jednak nie udzielił nam odpowiedzi.