Robert Chmiel zakończył wiek juniora i w przyszłym sezonie będzie jeździł w klubie Zdunek Wybrzeże Gdańsk. Nam mówi, jak widzi swoją przyszłość w gdańskim zespole i jak wspomina rybnicki etap swojej żużlowej kariery.
| Źródło: Materiały własne, rozm. B. Skupień, fot. nadesłane
Roberta Chmiela plany na przyszłość
Robert Chmiel w sezonie 2020 będzie jeździł w barwach klubu Zdunek Wybrzeże Gdańsk. Bogdan Skupień poprosił żużlowca o podsumowanie rybnickiego etapu swojej kariery:
- Zaczęło się od miniżużla, potem był duży żużel. Wiek juniora przeleciał szybko, nawet bardzo szybko. Moim celem było startować w Mistrzostwach Świata juniorów i Mistrzostwach Polski, brałem udział w zawodach indywidualnych. W Lidze nie miałem aż tylu okazji, bo był do rywalizacji Kamil Wieczorek i Lars Skupień, więc nie było łatwo, ale będąc w składzie większości meczów w klubie z Rybnika, to naprawdę jest się z czego cieszyć, że kariera tak się potoczyła. Ostatni sezon w gronie juniorów przyniósł mi satysfakcję w postaci najlepszego juniora 1. Ligi Żużlowej. Zawsze mogło być lepiej, ale było jak było i myślimy, co dalej.
Właśnie, co dalej? Postanowiłeś przenieść się do zespołu z Gdańska, co zdecydowało, że właśnie ten klub będziesz reprezentował?
To była najlepsza opcja. Moim celem po zakończeniu wieku juniora była jazda w 1. Lidze Żużlowej. Był to jeden z nielicznych klubów z takimi ofertami, pierwszoligowymi. Rozmowy były bardzo szybkie. Warunki mam bardzo dobre, sprzyjające mojemu rozwojowi. Myślę, że wywalczę sobie miejsce w składzie i będę mógł poszaleć w 1. Lidze.
Kto będzie tworzył Twój team?
To jest jeszcze temat do dogadania, ale myślę, że zostanie wszystko tak, jak w ubiegłym roku. Na pewno będzie mój tata, będzie Damian Zdziebczok, menedżer Dariusz Reder, który robi dobrą robotę i dziękuję mu za to z całego serca, jest też Mateusz Musiolik - wszystkich ich uważam za team, myślę, że z takim składem wszystko jest w zasięgu naszych możliwości.
Co chcesz powiedzieć kibicom z Rybnika?
Żeby trzymali za mnie kciuki i że na pewno sie jeszcze się spotkamy na torze w Rybniku.
Jak spędzasz przerwę zimową?
Był czas na wakacje, a teraz od 15 listopada trwają przygotowania do sezonu: siłownia, bieganie, baseny, sauna, cały czas coś się dzieje.
Jak dodał Robert Chmiel, w sezonowej przerwie pracuje też dla sponsorów, którzy nie odsunęli się, mimo zmiany klubu: - Są to członkowie mojego teamu, każdy z nich to znajomy, przyjaciel, który pomaga mi nie dlatego, że jestem z Rybnika, ale dlatego, że chce pomóc mi, jako zawodnikowi. Cieszę się z tego, że są tacy ludzie, z takim podejściem.
Cała rozmowa tutaj:
Wywiad - R. Chmiel.m4a
- Zaczęło się od miniżużla, potem był duży żużel. Wiek juniora przeleciał szybko, nawet bardzo szybko. Moim celem było startować w Mistrzostwach Świata juniorów i Mistrzostwach Polski, brałem udział w zawodach indywidualnych. W Lidze nie miałem aż tylu okazji, bo był do rywalizacji Kamil Wieczorek i Lars Skupień, więc nie było łatwo, ale będąc w składzie większości meczów w klubie z Rybnika, to naprawdę jest się z czego cieszyć, że kariera tak się potoczyła. Ostatni sezon w gronie juniorów przyniósł mi satysfakcję w postaci najlepszego juniora 1. Ligi Żużlowej. Zawsze mogło być lepiej, ale było jak było i myślimy, co dalej.
Właśnie, co dalej? Postanowiłeś przenieść się do zespołu z Gdańska, co zdecydowało, że właśnie ten klub będziesz reprezentował?
To była najlepsza opcja. Moim celem po zakończeniu wieku juniora była jazda w 1. Lidze Żużlowej. Był to jeden z nielicznych klubów z takimi ofertami, pierwszoligowymi. Rozmowy były bardzo szybkie. Warunki mam bardzo dobre, sprzyjające mojemu rozwojowi. Myślę, że wywalczę sobie miejsce w składzie i będę mógł poszaleć w 1. Lidze.
Kto będzie tworzył Twój team?
To jest jeszcze temat do dogadania, ale myślę, że zostanie wszystko tak, jak w ubiegłym roku. Na pewno będzie mój tata, będzie Damian Zdziebczok, menedżer Dariusz Reder, który robi dobrą robotę i dziękuję mu za to z całego serca, jest też Mateusz Musiolik - wszystkich ich uważam za team, myślę, że z takim składem wszystko jest w zasięgu naszych możliwości.
Co chcesz powiedzieć kibicom z Rybnika?
Żeby trzymali za mnie kciuki i że na pewno sie jeszcze się spotkamy na torze w Rybniku.
Jak spędzasz przerwę zimową?
Był czas na wakacje, a teraz od 15 listopada trwają przygotowania do sezonu: siłownia, bieganie, baseny, sauna, cały czas coś się dzieje.
Jak dodał Robert Chmiel, w sezonowej przerwie pracuje też dla sponsorów, którzy nie odsunęli się, mimo zmiany klubu: - Są to członkowie mojego teamu, każdy z nich to znajomy, przyjaciel, który pomaga mi nie dlatego, że jestem z Rybnika, ale dlatego, że chce pomóc mi, jako zawodnikowi. Cieszę się z tego, że są tacy ludzie, z takim podejściem.
Cała rozmowa tutaj:
Wywiad - R. Chmiel.m4a
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj