Przekonującym zwycięstwem rybnickich Rekinów zakończyły się półfinałowe zmagania z Unią Tarnów w Nice 1. Lidze Żużlowej. Teraz czas na finał, gdzie na PGG ROW czeka Arged Malesa TŻ Ostrovia, i powrót do krajowej elity. Goście z w rewanżu nie mieli nic do powiedzenia. Przy (nad)komplecie publiczności (rybnickich kibiców było tylu, że udostępniono im nawet sektor gości) PGG ROW Rybnik rozgromił dziś przy Gliwickiej 72 tarnowskie "Jaskółki" 54:36. W zasadzie "po zawodach" było już po 10. gonitwie. Tradycyjnie już do zwycięstwa poprowadził nas kapitan Kacper Woryna, którego dzielnie dziś wspierali: Siergiej Łogaczow, Troy Batchelor, i Daniel Bewley. Dobrze zaprezentował się również Przemysław Giera. Tarnowianie mocno narzekali na nawierzchnię rybnickiego toru. Niektórzy zawodnicy gości sugerowali wręcz, że mecz powinien zostać przerwany już w pierwszej fazie startów. Na szczęście nic takiego się nie wydarzyło, a rozpędzone Rekiny dosłownie rozjechały dziś tarnowian.